W Berlinie odbywa się właśnie Global Scrum Gathering. Jako że mam okazję uczestniczyć w wydarzeniu, chciałbym się z Wami podzielić (prawie na żywo) wrażeniami z pierwszego dnia konferencji.
Scrum Alliance, który jest organizatorem wydarzenia, chwali się, że jest to największa konferencja scrumowa poza granicami Stanów Zjednoczonych. I faktycznie, jej skala jest momentami aż przytłaczająca. W czasie dzisiejszego rozpoczęcia, tuż przed keynote, mieliśmy wprowadzenie organizatorów. Na sali było 600-700 osób, co robiło wrażenie. Ciekawostką jest to, że konferencja, jak wspomniałem, odbywa się w Berlinie, a samych Berlińczyków jest około 20 (prowadząca poprosiła, aby się ujawnili). Uczestnicy przyjechali na konferencję z tak odległych miejsc, jak RPA, Australia czy Boliwia.
Keynote otwierający konferencję wygłosił Dave Snowden. Prezentacja była zatytułowana „Continous dynamic change”. Snowden zebrał gromkie brawa za swoje przemówienie i faktycznie było widać, że jest w formie. Jak tylko pojawią się slajdy lub nagranie, oczywiście Wam je udostępnimy.
Dalsza część dnia została podzielona na trzy półtoragodzinne warsztaty. Równolegle odbywało się 6-8 sesji. Na początek wybrałem „Effictively Coaching Agile Teams”, prowadzony przez Andrea Tomasini oraz Bent Myllerup, doświadczonych coachy z Agile42. W ubiegłym roku uczestniczyłem w konferencji w Berlinie, na której Tomasini również prowadził jeden z keynotów. Bardzo pozytywne wspomnienie z tamtej prezentacji doprowadziło mnie na jego dzisiejsze warsztaty z coachingu. I nie zawiodłem się. Gdybym miał oceniać, była to najlepsza część dzisiejszego dnia. Andrea i Bent pokazali nam strukturę coachingu, którą opracowali w Agile42, bazując na swoim dziewięcioletnim doświadczeniu. Mówili o takich elementach, jak słowa kluczowe (keywords), pytania wzmacniające/ otwarte (powerfull questions), które to techniki nie powinny być obce osobom chcącym stać się agile coachami.
Poza sesjami wspomnianymi wyżej, uczestniczyłem dzisiaj również w „Chocolate, Lego and Scrum Jambalaya” prowadzonej przez Dane Pylayeve. Podczas warsztatów, używając klocków, próbowaliśmy zrozumieć, dlaczego w zespole scrumowym potrzebujemy również administratorów czy też innych specjalizacji, które stają się niejako silosami kompetencyjnymi otaczającymi zespół developerski. Sam warsztat do mnie nie przemówił – zasady były skomplikowane, a ich zrozumienie zajęło nam tak wiele czasu, że w sumie tę zabawę moglibyśmy wykorzystać do czegokolwiek, aby udowodnić, że zespół źle pracuje i musi coś zmienić. Choć wcale nie stoję w opozycji do nurtu DevOps – wymaga on zastanowienia i wdrożenia rozwiązań adekwatnych do organizacji – raz to będzie naprawdę interdyscyplinarny zespół z administratorami wewnątrz, innym razem self-service udostępniony przez administratorów zespołom developerskim.
Ostatnią sesją było „Move Your Product Ownership To The Next Level” prowadzona przez Bjorna Jensena. Bjorn zaprezentował nam Business Model Canvas i całe warsztaty próbowaliśmy wypełnić go w grupach. Moje przemyślenia są takie, że każda część z prezentowanego modelu może zostać pogłębiona przez dedykowaną do tego technikę User Experience (choćby Empathy Map dla obszaru Customer), więc wypełnianie modelu w takiej postaci potraktowałem trochę jako okazję do obserwacji uczestników konferencji…
Czekam na jutro. Roman Pichler i „Product Roadmaps in Scrum” powinno zamazać dzisiejsze średnie wspomnienia z dwóch ostatnich warsztatów.